Istnieją różne metody, które mają na celu oznakowanie w jakiś sposób naszych zwierząt. Do najprostszych z nich należą obroże, które zakłada się psu, czy też kotu na szyję. Teoretycznie, taka obroża jest znakiem charakterystycznym naszego zwierzęcia i dla innych powinna oznaczać, że zwierzę do kogoś należy i ma swojego pana. Jednak obrożę łatwo zgubić, można ją przecież podmienić i wtedy już nie jest tak kolorowo i ktokolwiek może przywłaszczyć sobie nasze zwierzę. Inaczej jest w przypadku chipów, które wszczepia się pod skórę zwierzęcia. Zakładanie czipów zwierzętom, to obecnie bardzo powszechna i często używana metoda ich oznakowania.
Przede wszystkim gwarancję, że nikt nie przywłaszczy sobie naszego psa, czy też kota. Chipowanie psa, pozwala na określenie dokładnie tożsamości danego zwierzęcia. Zbliżając specjalny czytnik, do skóry zwierzęcia, któremu wcześniej wszczepiono chip, można odczytać jego unikalny kod, składający się z ciągu cyfr. To bardzo skuteczny sposób, chroniący np. rasowe zwierzęta przed przywłaszczeniem ich przez obcą osobą. Chip umożliwia nam także lokalizację zwierzęcia w przypadku jego zaginięcia, co też niezwykle często zdarza się wśród zwierząt. Jest to z pewnością o wiele bardziej skuteczna metoda znakowania zwierząt niż tradycyjne obroże i powinna stanowić obecnie standard. Chip stanowi swego rodzaju mikroprocesor, który wszczepiony pod skórę zwierzęcia nadaje mu jego unikalną tożsamość, której nie można pomylić z żadnym innym zwierzęciem.