Kolumny pozwalają cieszyć się każdą muzyką, ale wybór tych, które sprawdzą się najlepiej, wcale nie jest taki oczywisty. Jest kilka czynników, które należy wziąć pod uwagę, żeby zakup nie rozczarował. A przy okazji warto obalić kilka mitów związanych z doborem kolumn.
Kolumny dziś są projektowane komputerowo, ich kopuły są tak formowane, żeby pozwalały w konkretny sposób emitować dźwięki. I ważne jest, aby zrozumieć, że dla prawidłowego brzmienia potrzebna jest przestrzeń. O ile w salonie warto postawić duże kolumny, na przykład KEF R700 o doskonałym odwzorowaniu dźwięku w całym zakresie, to już w mniejszym pokoju lepsze będą małe kolumny podstawkowe. Nie ma tu prostego przełożenia: duże – dobre. Zamiast tego lepiej skupić się na konkretnych parametrach. Warto też pamiętać, że z powodu mody na duże kolumny, czasem w najniższym przedziale cenowym duża jest tylko obudowa, ale same głośniki naprawdę nie mają wiele do zaoferowania.
Często mówi się, że parametry techniczne, takie jak pasmo przenoszenia, moc, impedancja czy skuteczność mają jakieś „dobre” i „złe” zakresy. Po części jest to prawda, ale warto wiedzieć, że czasem sprzęt poza „dobrymi” granicami też ma swoje konkretne zastosowania. Na stronie https://www.galeriaaudio.pl/kategoria-produktu/kolumny-audio/ można znaleźć kolumny głośnikowe ogólnego przeznaczenia i sprzęt o specyficznej charakterystyce. Ten na przykład lepiej odwzoruje dźwięki muzyki klasycznej o dość nietypowych pasmach albo muzykę z płyt analogowych. To oczywiście niuanse i pewnie nawet nie wszyscy usłyszą różnicę, ale faktem jest, że najlepsze kolumny czasem wymykają się prostej klasyfikacji.