Studiowanie w Anglii, wbrew pozorom, nie różni się znacząco od modelu, do jakiego przyzwyczajeni są polscy studenci. Jednymi z największych przeszkód i trudności, jakie czekają tam na nas, są kwestie finansowe. Czynsz za pokój czy stancję nie jest tani (najczęściej płaci się go co tydzień), podobnie z żywieniem. Dokładając do tego czesne, jakie obowiązuje na wybranej przez nas uczelni, koszty za studia okazać się mogą bardzo wysokie.
Mimo tego, studenci chętnie wybierają właśnie Anglię jako miejsce docelowe dalszej kontynuacji nauki. Odpowiedzialne za to są: określony prestiż kierunku czy uczelni, wartościowa i wielokrotnie nagradzana kadra naukowa oraz szersze możliwości kariery po zakończeniu studiów.
Studenckie życie
W porównaniu do polskiego trybu funkcjonowania uczelni, ich brytyjskie odpowiedniki narzucają studentom dużo mniejszą ilość zajęć, nie tracąc przy tym na swoim poziomie kształcenia. Zazwyczaj w tygodniu jest to 15-20 godzin. Spowodowane jest to szczególnym naciskiem na praktykę. Przykładem mogą być tutaj studia w Bedfordshire, gdzie kadra uczelniana docenia pozauczelniane działania i inicjatywy studentów. Ci są przez nią do takich zachowań motywowani i za nie nagradzani, na czym zyskuje samodzielność myślenia oraz kreatywność takiego studenta.
Zajęcia odbywają się na wielu płaszczyznach. Coraz rzadziej wykorzystywane są klasyczne sale wykładowe, a nacisk kładzie się na pracę w małych grupach (pracownie, laboratoria) czy wyjścia terenowe. Dzięki płynnej współpracy pomiędzy uczelniami a pracodawcami, studenci mają możliwość odbycia stażów czy praktyk. Jest to niezwykle atrakcyjna oferta, która dopiero rozwija się w polskim szkolnictwie. Obecnie jednymi z popularniejszych modeli studiowania są studia biomedyczne, które gwarantują wiele możliwości rozwoju oraz pracy.